Składniki na 12 szt. (cytuję za autorką):
- 480 g mąki (3 szklanki)
- 15 g cukru (1 łyżka)
- 1 opakowanie suchych drożdży (instatnt)
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 60 ml mleka (1/4 szkl.)
- 250 ml ciepłej wody (1 szkl.)
- 3 ząbki czosnku
- 3 łyżki masła
- 1 łyżka ziół prowansalskich
- 1 szczypta soli
Mąkę łączymy z drożdżami, cukrem i solą. Do składników suchych dodajemy wodę, mleko i oliwę. Ciasto zagniatamy ok 10 minut, po czym przykrywamy je folią spożywczą (szczelnie) i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę. Po godzinie ciasto powinno podwoić objętość. Ciasto dzielimy na porcje 60-gramowe i robimy z nich wałeczki długie na ok 20 cm. Na środku zawiązujemy supełek, a następnie pozostałe końce podwijamy - jeden pod spód, drugi na wierzch (oba wciskamy w środek bułeczki). Bułeczki układamy na blasze podsypanej mąką i odstawiamy na ok 20 minut, aby wyrosły.
W czasie gdy bułeczki rosną, nagrzewamy piekarnik do 180 stopni. Topimy masło i mieszamy je z rozgniecionym czosnkiem, ziołami i solą. Tak przygotowanym masłem smarujemy bułeczki.
Pieczemy je ok 20 minut ( nie powinny być zbyt mocno spieczone ).
Zdecydowanie najlepsze i najbardziej aromatyczne są jeszcze ciepłe.
Smacznego!
Wyszły Ci idealne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę miłego weekendu :)
Uwielbiam czosnkowe bułeczki, a takie domowe to już w ogóle poezja ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuń