Bardzo lekkie ciasto, wyraźnie migdałowo-kakaowe. Wiśnie świetnie współgrały z całością. Dla mnie pycha. Tak bardzo "pycha", że piekłam je 2 razy z rzędu. Raz wyszedł mi zakalec, ale to był bardzo pyszny zakalec, gdyż ciasto przypominało brownie. Taka "popsuta" wersja najbardziej przypadła do gustu Mojemu K., który stwierdził wręcz, że taki zakalec mam mu piec zawsze;) Ciasto, niezależnie od wersji, najlepiej smakowało z bitą śmietaną, ale i posypane cukrem pudrem było genialne!
Inspiracja, z dużymi zmianami.
Składniki (na formę 21x27 cm):
- 4 duże jajka
- 200 g cukru
- 250 g mączki migdałowej (migdały bez skórki lub płatki migdałowe zmielone na pył)
- 2 czubate łyżki mąki
- 2 łyżki kakao do wypieków
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2/3 szkl. wiśni z kompotu
Jajka ubijać z cukrem na gęstą, jasną i jednolitą masę.
Dodać migdały i delikatnie wymieszać szpatułką lub krótko zmiksować na minimalnych obrotach miksera na jednolitą masę.
Dodać partiami przesianą mąkę, przesiane kakao i proszek do pieczenia. Delikatnie wymieszać szpatułką.
Wylać ciasto do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzchu ułożyć odcedzone wiśnie (utoną).
Wstawić do piekarnika i piec przez 40-50 minut (do suchego patyczka). Wyjąć i ostudzić.
Podawać posypane cukrem pudrem lub z bitą śmietaną.
Smacznego życzą
Pięknie wyrosło :)
OdpowiedzUsuń