piątek, 4 listopada 2016

EMPANADA GALLEGA, hiszpańska empanada z tuńczykiem

             Empanada to rodzaj dania z krajów iberyjskich, w którym w cieście chlebowym zamyka się różnorakie nadzienie - mięsne, rybne, warzywne. Do tej pory empanady kojarzyłam z pierożkami. Od znajomego Hiszpana dowiedziałam się, że empanady w formie pierogów podaje się w krajach latyno-amerykańskich. W Hiszpanii natomiast najpopularniejsza jest empanada w formie dużego placka, czyli empanada gallega (galicyjska). Tradycyjnie przyrządza się ją z tuńczykiem. Taką też postanowiłam przygotować. Wyszło pyszne danie - chrupiące ciasto chlebowe, tuńczyk i słodka papryka.



Składniki (na 4-5 porcji)

Ciasto chlebowe:
  • 20 g świeżych drożdży
  • 500 g mąki pszennej
  • 3 łyżki oliwy z oliwek (lub oleju)
  • ok. 1 szkl. ciepłej wody
  • sól
Nadzienie:
  • 1 cebula
  • 1 papryka (żółta lub czerwona)
  • 1 duży ząbek czosnku
  • ok. 300 g tuńczyka z puszki (masa samego mięsa), u mnie w sosie własnym
  • 1 czubata łyżka koncentratu pomidorowego
  • sól, pieprz
  • oregano
  • ostra papryka w proszku 
Drożdże rozrabiamy w niewielkiej ilości ciepłej wody z odrobiną mąki. Odstawiamy, aż się zapienią. 
Mąkę mieszamy z solą, drożdżami, oliwą i ciepłą wodą w takiej ilości, by zagnieść elastyczne ciasto. 
Odstawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę.
Po tym czasie dzielimy ciasto na 2 części, jedna nieco większa od drugiej. 
Większą rozciągamy na cienki prostokątny placek, 3-4 mm.  Odstawiamy na bok na czas przygotowywania nadzienia.

Nadzienie: cebulę drobno siekamy, paprykę kroimy w kosteczkę, czosnek siekamy. Paprykę z cebulę smażymy, aż papryka nieco zmięknie, wówczas dodajemy czosnek i jeszcze chwilę smażymy.
Wówczas dodajemy tuńczyka i koncentrat pomidorowy, doprawiamy solą, pieprzem, ostrą papryką i oregano i wszystko razem mieszamy, chwilę smażymy.

Tak przygotowane nadzienie rozkładamy na cieście drożdżowym. 
Drugą część ciasta drożdżowego podobnie rozciągamy na cienki placek nieco mniejszy niż pierwszy i układamy go na placu z nadzieniem.
Zwijamy/sklejamy brzegi razem i odstawiamy na pół godziny do podrośnięcia.
Pieczemy 30-40 min. w 180 st.C.
Podawałam z sosem czosnkowym i keczupem.

Smacznego życzą


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz