Jak Wasze przygotowania do Świąt? U mnie pierogi z kapustą i grzybami zrobione, uszka też, bigos wyszedł przepyszny, jeszcze tylko ciasta i plan wykonany. Oczywiście na żadnej Wigilii nie może zabraknąć ryby po grecku, którą absolutnie zarówno ja jak i Mój K. uwielbiamy. W każdej rodzinie przygotowuje się ją nieco inaczej, więc w czasie jej gotowania nie obyło się między nami bez polemiki, jaka jest ta najlepsza "mamina" ryba po grecku;) Suma sumarum wypracowaliśmy kompromis i mamy naszą rybę po grecku na naszą pierwszą wspólną Wigilię:)
Składniki:
- 800 g marchwi
- 250 g pietruszki
- pół dużego selera
- 2 większe cebule
- 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego
- 2 listki laurowe
- 3 ziela angielskie
- sól, pieprz
- 1-1,5 kg filetów ryby, np. dorsz, mintaj
- jajka oraz mąka do panierki
- olej i masło do smażenia
Marchewki, pietruszki i selera po obraniu ścieramy na tarce lub w malakserze.
Cebulę siekamy, a następnie smażymy na oleju lub maśle i oleju, aż się zeszkli. Przekładamy do garnka.
Na osobnej patelni przesmażamy starte warzywa i przekładamy do garnka z cebulą. Dodajemy ziele angielskie i liście laurowe. Dolewamy nieco wody i gotujemy na wolnym ogniu, aż warzywa zmiękną.
Dodajemy koncentrat pomidorowy oraz sól i pieprz do smaku, ewentualnie nieco cukru.
Jajka roztrzepujemy z odrobiną wody. Filety oprószamy solą i pieprzem, maczamy je w jajkach, następnie w mące i smażymy z obu stron na złoty kolor.
Rybę układamy pod warstwą warzyw i odstawiamy na dzień-dwa, by smaki się przegryzły.
Smacznego życzą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz