piątek, 25 września 2015

PIWO BOJAN KOKOSOWE - że co?!

            Niedawny weekendowy przyjazd przyjaciółki zaowocował wizytą w sklepie, gdzie zaopatrzyłyśmy się w pokaźną (jak na nas) liczbą wszelakich piw smakowych. Wśród nich znalazł się Bojan Kokosowy. Kupiłam z ciekawości, wielce zdziwiona takim miksem. No bo jak to? Piwo i kokos?! Czy to może smakować?


         Piwo o smaku kokosa to był pomysł browaru Bojanowo na smak zeszłego lata. Przed otwarciem butelki miałam mieszane uczucia. Kokos lubię, ciastka kokosowe i inne słodycze, a nawet alkohole wysokoprocentowe typu Malibu. Od piwa kokosowego oczekiwałabym dodatku mleczka kokosowego lub wiórków, a co za tym idzie pewnej mętności trunku. A piwo to jest klarowne i złociste. Niestety został tu użyty aromat kokosowy, więc klarowność nie jest czymś zaskakującym. Zresztą nie wiem, czy to za sprawą ilości użytego ekstraktu czy jego mocy, ale zapach kokosa jest tak silny, że aż bije po nozdrzach. I choć z początku aromat wydaje się dość przyjemny, to na tym kończą się przyjemne doznania z wytworem wyobraźni "chemików-magików" z browaru Bojanowo. Koleżanka jeszcze w sklepie stwierdziła, że pewnie będzie słodkie. Niestety wg moich kubków smakowych nie było. A może gdyby było, piwo lepiej by się piło. W smaku główną rolę grają wyraźne nuty kokosa, które wg mnie gryzą się z goryczką na finiszu. Goryczka jednak nie należy do najprzyjemniejszych – jest tępa i nieco mydlana. 
         Co mnie zadziwiło, to ilość pochlebnych opinii na temat tego piwa wśród mężczyzn, jakie znalazłam w internecie. Sama za tradycyjnym piwem nie przepadam, wolę te smakowe. Jednak kokosowego Bojana nie przełknęłam. Wypiłam na siłę 2/3 butelki, więcej nie dałam rady. Osobiście nie poleciłabym, ale sądzę, że piwo może znaleźć swoich amatorów.

browar: Bojanowo
ekstrakt: 14%
alkohol: 5%
pasteryzowane

Cheers!

1 komentarz:

  1. piłam. Dla mnie... ugh, paskudztwo totalne :( a szkoda, bo zapowiadało się całkiem interesująco.

    OdpowiedzUsuń