czwartek, 18 grudnia 2014

Bombki z serwety

              Lubię nietypowe ozdoby choinkowe, najlepiej ręcznie robione. Miałam już choinkę całą w ciasteczkach i pierniczkach oraz choinkę w wielkich szyszkach. W tym roku będzie podwójna nowość. Po raz pierwszy w domu stanie żywe drzewko, które przyozdobię bombkami wykonanymi z ażurowej serwety. Widziałam takie bombki zrobione na szydełku. Ja jednak na szydełku robić nie umiem, postanowiłam pójść nieco na skróty i zrobić je ze zwykłej ażurowej serwety na stół. Miałam akurat taką nieco poprutą, z plamą po kawie, nadała się więc idealnie. Do tego styropianowe kule, klej wikol i dużo czasu, nieco dłubania i bombki (jak na pierwsze takie w moim wykonaniu) uważam za gotowe i piękne:) Na choince będą się pięknie prezentować:) Jak ją ubiorę, to pokażę.


Materiały i wykonanie:
  • ażurowa serweta (im większa, tym więcej otrzymamy bombek)
  • styropianowe kule, u mnie o średnicy 4,5 cm
  • klej wikol
  • szpilki
  • ewentualnie woreczki foliowe
  • nóż introligatorski
  • superglue
Z serwety wycinamy taki kawałek materiału, by okrył kulę. Niewielką ilość wikolu  rozrabiamy w wodzie mniej więcej w proporcji 1:1 tak, by nie było grudek. Maczamy w nim wycięty kawałek serwety, odciskamy nadmiar kleju. Okładamy nim kulę docinając, gdzie trzeba, przymocowujemy go do kuli szpilkami. Można kulę wsadzić najpierw w woreczek foliowy tak, by ściśle ją otaczał, i dopiero następnie obłożyć serwetą. Dzięki temu łatwiej było mi ściągać zaschniętą serwetę.


Kulę obłożoną serwetą w kleju odkładamy do wyschnięcia najlepiej na kaloryfer, szybko wyschnie. Gdy serweta jest całkowicie sucha i sztywna rozcinamy ją wzdłuż prawie dookoła nożykiem introligatorskim, ostrożnie rozchylamy i wyciągamy kulę i woreczek foliowy.

\
Brzegi rozciętej bombki delikatnie smarujemy klejem superglue i sklejamy. Można też zszyć brzegi nitką. Z czubka bombki odcinamy nadmiar materiału, można przyozdobić kokardą, dodajemy tasiemkę lub sznureczek-zawieszkę i gotowe :)

Drugi sposób:
serwetę namoczoną w kleju owijamy wokół nadmuchanego balonika, zostawiamy do wyschnięcia. Balonik przebijamy, wyciągamy i mamy bombkę. Czemu nie wpadłam na to wcześniej?!;)



Polecają

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz