sobota, 20 września 2014

"Alchemik" Paulo Coelho

            Ilu czytelników, tyleż opinii na temat "Alchemika" Paulo Coelho. Jedni twierdzą, że to szmira i pseudofilozoficzny bełkot, inni zaś, że książka dająca do myślenia, uznając ją za arcydzieło. Postanowiłam sama się przekonać, dlaczego tak wielu czytelników pisze o nim same niepochlebne opinie. I doczekałem się... z mojej opinii również nie będzie tryskać radość z powodu przeczytania tej książki.

            Paulo Coelho to współczesny pisarz i poeta brazylijski przez jednych określany mianem fenomenu kultury masowej, przez drugich krytykowany za swoje niesztampowe tudzież pseudofilozoficzne pisarstwo. W "Alchemiku", jednej ze swych pierwszych powieści, dzięki której zdobył rozgłos, opisuje on historię andaluzyjskiego pasterza, Santiago, który zwabiony mirażem zdobycia skarbu przemierza piaski Sahary. Wyrusza w podróż w poszukiwaniu Własnej Legendy. Podczas swojej wędrówki poznaje kilka osób, dzięki którym dowiaduje się, co oznacza szczęście i jak jego zdobycie przybliża do posiadania upragnionego skarbu.
            W powieści nie brakuje różnego rodzaju symboli, metafor oraz alegorii. "Alchemika" można uznać za parabolę, ponieważ jego treść ma charakter moralistyczno-dydaktyczny, przy czym bohaterowie pełnią w nim rolę wzorów tzw. prawd uniwersalnych. Owszem, historia przyjemnie odrywa od codzienności, a jednocześnie zmusza do myślenia. Przypomina ona o rzeczach, o których często zdarza się nam zapominać w świecie po brzegi wypełnionym pośpiechem. Jest to książka o sile marzeń, o ludzkiej wytrwałości w dążeniu do realizacji nawet najbardziej niezwykłych marzeń. Momentami historia daje oderwanie od rzeczywistości przenosząc w świat arabskiej pustyni, ale... nic więcej.
          Przyznam jednak, że trochę się nudziłam czytając "Alchemika". Nie zainteresowała mnie ani akcja, której w zasadzie prawie wcale nie było, ani wątpliwej wartości morały (jakkolwiek niektóre pięknie sformułowane, ale banalne), które występowały praktycznie na każdej stronie. W zasadzie na moralizowaniu upływa cała lektura powieści, ale mądrości w niej zawarte raczej nie zaskoczą dorosłego człowieka. W niektórych momentach mając przed sobą "Alchemika" wydawało mi się, że czytam bajkę dla dzieci. Owszem, czyta się ją łatwo, jest prosta w odbiorze, ale nic poza tym.
          Paulo Coelho wspomina, że napisał powieść symboliczną. Pewnie tak jest, skoro symbol wyziera z każdej stronicy, ale niestety ten zbiór myśli, życiowych przesłań i wskazówek (przez niektórych określanych mianem "banałów") jest ujęty w dość dziwny, bezpretensjonalny, czasem dziecinny, a czasem zawiły sposób. Nie twierdzę, że podatny (szczególnie młody) czytelnik nie znajdzie w tej powieści nic wartościowego. Dla kogoś szukającego swojej osobowości i/lub miejsca w świecie, książka może być katalizatorem do działania, by, podobnie jak Santiago, wyruszyć na poszukiwanie swojej Własnej Legendy.

           Uważam, że dla człowieka dojrzałego emocjonalnie jest to lekka, łatwa i przyjemna powieść mówiąca o poszukiwaniu własnego szczęścia i podążaniu ścieżką własnych marzeń. Książka ta powinna być czytana dobrowolnie i z dużym dystansem. Osobiście polecam ją, ale tylko tym, którzy chcą ją przeczytać... z ciekawości.

1 komentarz:

  1. Czytałam ją jako nastolatka, wtedy mi się podobała :) Dzisiaj po Coelho nie sięgam, bo wydaje mi się właśnie banalny, a moralizatorstwo wyzierające z każdej strony mnie drażni.

    OdpowiedzUsuń