Niedzielne śniadanie. Idealne na regenerację sił po sobotnim grillowaniu, piciu i znów grillowaniu i piciu;) Stawia na nogi, a przy tym jest przepyszne! Niby zwykła jajecznica, a jaką różnicę robi jej zapieczenie w bagietce:) Dla mnie rewelacja!
Inspiracją był ten przepis.
Składniki (na 1 porcję):
- 1 półbagietka (mała bagietka)
- kawałek papryki
- 2 pieczarki
- 2 plasterki wędliny
- 2 jajka
- 2 łyżki posiekanego szczypiorku
- 1 łyżka posiekanych liści bazylii
- sól, pieprz
- olej do smażenia
- garść startego żółtego sera
Z bagietki ścinamy wierzch i wydrążamy środek zostawiając samą skórkę.
Na odrobinie oleju przesmażamy posiekane w kosteczkę paprykę, pieczarki i wędlinę. Dodajemy szczypiorek i bazylię, doprawiamy solą i pieprzem, wbijamy jajka, mieszamy i smażymy tylko kilka chwil, aż jajka lekką się z dołu zetną, ale w większości pozostaną płynne. Masą napełniamy bagietkę. Pieczemy ok. 10 minut, następnie posypujemy serem i zapiekamy, aż ser się rozpuści, ok. 2 min. Podawałam z rukolą z mojego balkonowego ogródka oraz z keczupem i sosem czosnkowym.
Smacznego!
świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuń