Gofry to taka fajna słodka przekąska kojarząca mi się z wakacjami, gdy na deptaku kupowało się gofry z masą bitej śmietany i owocami;) Niezbyt zdrowe, ale jaaaakie pyszne;) Dziś dzieckiem już nie jestem, ale gofry jak najbardziej lubię. A odkąd stałam się szczęśliwą posiadaczką gofrownicy, mogę je robić w domu, kiedy tylko zechcę i jakie tylko zechcę.
Dziś prezentuję wersję drożdżową. Nigdy nie robiłam gofrów drożdżowych. Właściwie nie różnią się bardzo w smaku od tradycyjnych. Są jednak nieco bardziej puszyste w środku i chrupkie z zewnątrz.
Co powiecie na takie śniadanie? Albo kolację? Ja to lubię:)
Składniki (na ok. 5-6 szt.):
- 1 szkl. mąki pszennej
- 10g świeżych drożdży
- 1 szkl. ciepłego mleka
- 1 jajko
- 1/3 szkl. oleju
- 2 łyżki cukru
- szczypta soli
- kilka kropel esencji waniliowej
Przygotowujemy rozczyn: drożdże rozpuszczamy w 1/4 szkl. mleka dodając pół łyżeczki mąki i cukru. Odstawiamy do "ruszenia", czyli aż się zapieni.
W misce mieszamy mąkę z cukrem, jajkiem, olejem, esencją waniliową i solą. Dodajemy rozczyn oraz tyle mleka, by uzyskać ciasto o konsystencji gęstej śmietany. Odstawiamy na ok. 20 min. do podrośnięcia. Po tym czasie wylewamy chochlą porcje ciasta na nagrzaną gofrownicę i pieczemy na złocisty kolor. Podawałam z cukrem pudrem i dżemem wiśniowym oraz z serkiem waniliowym i miodem:)
Smacznego!
Gofry ummm to mój smak dzieciństwa :) narobiłaś mi smaku :) Dziś wieczorem będą robione :)
OdpowiedzUsuńale bym takie zjadła:)
OdpowiedzUsuń