Fajna, lekka propozycja śniadaniowa. Delikatny a'la omlet z warzywami. Nim kiedyś nie spróbowałam połączenia jajek i ugotowanych ziemniaków, nie przypuszczałam, że może to tak dobrze smakować! Do tego nieco papryki lub innych ulubionych warzyw, ewentualnie wędlina (żałowałam, że nie mam chorizo - świetnie by pasowała do papryki w tej frittacie) i pyszne niedzielne śniadanie gotowe:) Smakuje wybornie z sosem czosnkowym.
Danie to nieco przypomina hiszpańską tortillę ze względu na obecność ziemniaków i sposób przygotowania. Jednak tortilla jest dużo grubsza i bardziej nafaszerowana, stąd zatem określiłabym moje danie jako frittatę;)
Składniki (na 2 porcje):
- kilka ugotowanych ziemniaków w całości
- pół dużej papryki (a nawet cała by tu pasowała)
- 5 jajek
- 2 garści tartego sera żółtego (dałam twardy typu parmezan)
- 3 łyżki mleka
- sól, pieprz
- olej do smażenia
Ziemniaki kroimy na plastry (lepiej nieco grubsze, będą bardziej wyczuwalne i smaczniejsze). Paprykę kroimy w kosteczkę. Ziemniaki smażymy na rumiano. W połowie ich smażenia dorzucamy paprykę i smażymy razem z ziemniakami.
Jajka wybijamy do miseczki, roztrzepujemy z mlekiem i tartym serem, solimy i pieprzymy do smaku. Ziemniaki i paprykę równomiernie rozkładamy na patelni i polewamy je masą jajeczną. Zmniejszamy ogień i powoli smażymy pod przykryciem, aż wierzch się lekko zetnie. (Jako, że jest to proces nieco długi, a my nie mieliśmy czasu, przyspieszyłam smażenie podważając brzegi i pozwalając masie jajecznej wylać się na spód. Minusem tego jest fakt, że brzegi wychodzą wówczas dużo grubsze od środka i praktycznie pozbawione są dodatków). Gdy wierzch jest gotowy, pora przewrócić frittatę. Najlepiej użyć do tego talerza. Przykrywamy nim patelnię, którą odwracamy tak, by placek znalazł się na talerzu, a następnie frittatę zsuwamy z talerza na patelnię stroną niesmażoną do dołu. Znów smażymy kilka chwil (ale krócej niż poprzednio). Podajemy gorące.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz