Przedstawiając propozycje śniadaniowe zwykle zaczynam tak: "Niedzielne śniadanie, długie, niespieszne..." I tym razem by się wszystko zgadzało, gdyby nie to, iż dziś prezentuję śniadanie środowe:) Przywilej bycia na urlopie;)
Poniżej przepis na coś, co baaardzo lubię spałaszować na śniadanie - wydrążona bułka nadziana pieczarkami i jajkiem zapieczona pod serem. Pychota! Uwielbiam to rozpływające się żółtko;) Tym razem wersja wegetariańska. Z szynką smakuje równie wybornie.
Żółtko za chwilę pęknie i wypłynie;) Mniam! |
Składniki (na 2 bułki):
- 2 bułki, np. kajzerka
- kilka pieczarek
- 1 łyżka keczupu
- prażona cebulka
- siekany szczypiorek
- 2 jajka
- 2 duże plastry sera żółtego
- sól, pieprz, oregano lub inne zioło/a
Pieczarki siekamy i podsmażamy. Mieszamy z keczupem i doprawiamy solą i pieprzem.
Ścinamy z bułek wierzch i wydrążamy środek, ale nie za bardzo, by jajko nie przesiąknęło przez skórkę bułeczki. Nakładamy porcję pieczarek i ostrożnie wbijamy do środka jajko uważając, by żółtko się nie rozlało. Solimy i pieprzymy. Posypujemy prażoną cebulką i szczypiorkiem. Na wierzchu układamy plaster sera. Wstawiamy do piekarnika i zapiekamy ok. 8-10 min. w 180 st.C. Nigdy nie wiem, ile bułki mają siedzieć w piekarniku;) Trzeba wyczuć moment, kiedy białko jest ścięte, a żółtko wciąż płynne. Trudna to sztuka, mi raz wyjdzie idealnie, a raz nie;) Podawać z sosem czosnkowym, keczupem lub z czym kto lubi:)
Smacznego!
Lubię sobie od czasu do czasu takie śniadanko zjeść :)
OdpowiedzUsuń