Zawsze chciałam przygotować tę pieczeń na Wielkanoc. W końcu w tym roku się udało, choć nie zdążyłam podać jej na święta;) Wyszło ciekawie i smacznie. Ciekawie w formie i wyglądzie, w smaku przypomina kotlety mielone. Warto czasem odbiec od standardu:)
Przepis z bloga Gotuję, bo lubię.
Składniki (na keksówkę 30cm):
- 1 kg mielonej wieprzowiny
- 1 duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 kajzerka
- 2 jajka surowe
- 4 jajka ugotowane
- mały pęczek świeżej natki pietruszki
- 0,5 łyżeczki majeranku
- 2 łyżki kaszy manny
- sól, pieprz
- bułka tarta
Do mięsa dodajemy wszystkie przyprawy i mieszamy (najlepiej ręką). Następnie dodajemy bardzo drobno posiekaną cebulę, przeciśnięty przez praskę czosnek, surowe jajka, kaszę i namoczoną w mleku i rozdrobnioną kajzerkę. Wszystko bardzo dokładnie wyrabiamy rękoma. Połowę masy przekładamy do natłuszczonej i wysypanej bułką tartą keksówki i układamy na niej wzdłuż ugotowane na twardo jajka. Przykrywamy pozostałym mięsem, lekko posypujemy bułką tartą i pieczemy ok 1,5 godziny w temperaturze 180st.C. Na pierwsze 45 minut pieczeń przykrywamy folią aluminiową, a następnie pieczemy już bez niej. Pieczeń kroimy dopiero, gdy całkiem przestygnie, a najlepiej po nocy spędzonej w lodówce.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz