Tycjan-Veronese-Tieplo. Wystawa arcydzieł malarstwa włoskiego w Muzeum Narodowym w Poznaniu
W weekend wybrałam się na wspaniałą wystawę do Muzeum Narodowego. W Galerii Malarstwa i Rzeźby od 2. czerwca do 5. sierpnia muzeum prezentuje dzieła weneckiej szkoły malarstwa z XVI-XVIII w. Zbiór doprawdy wspaniały. Uczta dla oczu miłośników malarstwa klasycznego! Ta wystawa to jedno z największych i najważniejszych przedsięwzięć muzealnych tego roku w Polsce. Kto jeszcze nie był, musi się wybrac. Wystawa trwa tylko do niedzieli 5.sierpnia. Gorąco zachęcam do jej odwiedzenia!
Tycjan (właśc. Tiziano Vecellio, 1488/1490–1576), Madonna z Dzieciątkiem, ok. 1507 |
Galeria Accademii Carrara w Bergamo swe powstanie zawdzięcza hrabiemu Giacomo Carrara, mecenasowi i kolekcjonerowi, dzięki jego hojnemu zapisowi dzieł sztuki dla miasta Bergamo w 1796 roku. Inną osobistością silnie związaną później z historią zbiorów Accademii był hrabia Guglielmo Lochis, który po okresie kierowania Accademią przekazał część swych ogromnych zbiorów malarstwa miastu Bergamo, które włączyło je do zbiorów galerii malarstwa Accademii. Muzeum przez lata kontynuowało powiększanie zbiorów dzieł sztuki dzięki zakupom i darom. Aktualnie posiada 1800 obrazów od XV do XIX wieku, takich artystów włoskich jak Pisanello, Botticelli, Bellini, Tycjan, Mantegna, Rafael, Moroni, Baschenis, Guardi, Tiepolo, Canaletto, ale także malarzy szkół północnych, niemieckiej, holenderskiej czy flamandzkiej.
Na wystawę w Poznaniu wybrano specjalnie dzieła obrazujące twórczość malarzy głównie szkoły weneckiej, a także lombardzkiej, ze szczególnym uwzględnieniem mistrzów lokalnej szkoły z Bergamo. Zaprezentowanych zostało 36 obrazów powstałych w czasie od początku XVI do XVIII wieku, od renesansu do rokoka. Artystów szkoły weneckiej reprezentują obrazy jej słynnych prekursorów: Tycjana (ok. 1490- 1576), Jacopo Palma il Vecchio (ok. 1480-1528), Lorenzo Lotto (1480-1556) czy Paolo Veronese (ok. 1528-1588). Drugą istotną grupę stanowią dzieła wielkich malarzy XVIII w., m.in. ilustratora życia weneckiej elity Pietra Longhi’ego (1702-1785), słynnego malarza pejzaży weneckich Francesca Guardi’ego (1712-1793), najwybitniejszego mistrza malarstwa dekoracyjnego w XVIII w. Giambattisty Tiepola (1696-1770), czy znanego z działalności także w Polsce Bernarda Bellotta (1720-1780) zwanego Canaletto. Z malarzy lombardzkich i działających w Bergamo warto wymienić obecne na wystawie cztery dzieła słynnego portrecisty renesansowego Giovanniego Battisty Moroniego (ok. 1525-1578), czy też płótno mistrza martwych natur Evaristo Baschenisa (1617-1677).
Najbardziej znakomitym obrazem wystawy jest Madonna z Dzieciątkiem Tycjana namalowana ok. 1507. Pomimo niewielkich rozmiarów, obraz jest świadectwem zasadniczej tendencji szesnastowiecznego malarstwa weneckiego. Madonna z Carrary, umieszczona w rozległym naturalnym pejzażu, reprezentuje nowy rodzaj monumentalności zbudowanej na ciepłej, rozmytej barwie, wibrującej i zmysłowej, przy jednoczesnej całkowitej rezygnacji z pośrednictwa rysunku."
Więcej na stronie Muzeum Narodowego w Poznaniu
Giovanni Paolo Lolmo, Portret dziewiętnastoletniej damy |
Do dzieł, które wywarły na mnie największe wrażenie, bez wątpienia zaliczam "Portret dziewiętnastoletniej damy" autorstwa Giacomo Paolo Lolmo. Zdjęcie nie oddaje piękna, finezji i niewiarygodnej dbałości o szczegóły! Materiał sukni, każdy element wzoru, każdy haft, każda nitka są perfekcyjnie uchwycone - równe, symetryczne, takie same na wielkość. A koronki przy mankietach to majstersztyk! Korale wręcz wypukłe, chciałoby się ich dotknąć.
Giovanni Battista Moroni, "Portret Pace Rivoli Spini", 1570 |
Inną damą, od której nie mogłam oderwać oczu, to Pace Rivoli Spini, a właściwie jej suknia. Autor, Giovanni Battista Moroni, po mistrzowsku uchwycił delikatność i połysk atłasu. Falbany są niemal namacalne, wypukłe, wręcz trójwymiarowe. Dosłownie ma się wrażenie, że stoi przed nami kobieta w najprawdziwszej, szeleszczącej sukni, tym bardziej że obraz jest pokaźnych rozmiarów.
Giuseppe Belli, Portret muzyka Caspara de Albertisa, 1547 |
O ile powyższe damy zachwycają bardziej pięknem stroju niż własnej urody, o tyle w "Portrecie muzyka Caspara de Albertisa" Giuseppe Bellego moją uwagę przykuła jego jakby nieobecna twarz. Jest to wręcz fotograficzne ujecie skóry, włosów, zarostu, cieni, zmarszczek i wszystkiego tego, co powoduje, że widzimy prawie prawdziwego człowieka. Wspaniała iluzoryczność!
Bernardo Canal, Widok ujścia Canal Grande z Morską Komorą Celną i kościołem Santa Maria della Salute |
Wenecja od zawsze była natchnieniem dla malarzy. Jej bardzo realistyczne ujęcia przedstawia na swych obrazach Bernardo Canal. Jego obrazy są tak prawdziwe jak zdjęcie. Ma się wrażenie, że stoimy na jednym z balkonów nad kanałem, pod nami przepływają gondole, słyszymy gwarne przekrzykiwania kupców na łodziach, a na przeciwko służące trzepią pościel lub wywieszają pranie. Jesteśmy w Wenecji!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz