sobota, 10 grudnia 2011

Magia Świąt???:)

Opowieść (przed)świąteczna        
           Znalazłam wczoraj na torach tramwajowych nowiutki telefon komórkowy. Przeszło mi przez myśl, żeby go zatrzymać, ale nie. No bo po co mi drugi? Swój niedawno zmieniłam, a właściciel/ka może za nim tęsknic. Przeszukałam więc listę kontaktów, znalazłam numer byc może należący do chłopaka właścicielki, napisałam smsa, że chciałabym go oddać. Umówiliśmy się na dziś. Telefon oddałam ku wielkiej uciesze dziewczyny i... ku swojej uciesze również. W dowód wdzięczności dostałam kartę podarunkową do perfumerii Douglas o wartości 100zł :))) WOW:D Są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie:) I uczciwi również;) A właścicielce telefonu, jeśli kiedyś to przeczyta, bardzo dziękuję za przecudną niespodziankę na Święta:))) A spodziewałam się zwykłego "dziękuję", ewentualnie czekolady;) Opłaca się być uczciwym:))


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz