piątek, 2 grudnia 2011

"DOM W RIVERTON" K. Morton

           Pierwszy post dotyczący mojej kolejnej codziennej przyjemności, czyli czytania. Ostatnio przeczytałam dwa tomiska traktujące o historii rodzin, takie sagi rodzinne. 
Pierwsza powieśc to "Dom w Riverton" Kate Morton. Historię Domu opowiada 98 letnia staruszka, która w wieku 14 lat została przyjęta tam jako służąca. Z tego powodu opowieść strasznie skojarzyła mi się z filmem "Titanic". Podobny czas, ta sama magiczna atmosfera dekadencji lat 20. XX wieku, eleganckich sukien i wytwornych gentelmenów wyższych sfer, a do tego jeszcze tragiczna historia miłosna, która choć zupełnie inna, też w jakiś sposób przypomina tą z Titanica. Akcja toczy się równolegle na dwóch płaszczyznach czasowych, co osobiście bardzo lubię. Starzejąca się już Grace zostaje poproszona o konsultacje przy kręceniu filmu o losach rodziny Hartfordów zamieszkujących Riverton, u których służyła. W podeszłym wieku wspomnienia stają się dla niej bardziej realne niż życie. W przeszłości czuje się jak w domu, dlatego chętnie do niej wraca. 


Od początku powieści wiemy, że w 1924 roku miało tam miejsce tragiczne, ale i bardzo tajemnicze wydarzenie, w którym ginie młody, utalentowany i bardzo intrygujący poeta R. Hunter. Nie znamy szczegółów, nie poznajemy dokładnych okoliczności, wiadomo tyle co z gazet. Można natomiast wywnioskować, że coś się za tym kryje, że jest coś więcej w tej historii. I to "coś więcej" odkrywamy na każdej kolejnej stronie powieści. A całkowita prawda wychodzi na jaw na ostatnich stronach książki, dzięki czemu historia trzyma w napięciu do samego końca. Powieść jest wielowątkowa. Akcja nie pędzi na łeb i szyję, raczej płynie wolno, momentami leniwie, dając czytelnikowi szansę na maksymalne wciągnięcie w klimat, smakowanie i niespieszne delektowanie się. Jednocześnie ma się w pamięci tragedię opisaną na samym początku. Kolejne snute historie i obrazy składają się w spójną, logiczną całość prowadzącą do rozwiązania zagadki - tej i innych, niczym tropy i ślady zbierane przez śledczego. Finał książki wynagradza czas poświęcony na przebrnięcie przez ponad 500 stron aż do wyjaśnienia zagadki. 


Zachęcam Was do tej lektury bardzo mocno. Weźcie kubek gorącej herbaty, usiądźcie w ulubionym fotelu i dajcie się ponieść przejmującej opowieści Grace. Dla wielbicieli klimatów dworskich Anglii początku XX w., dla wielbicieli opowieści rodzinnych, tajemnic z przeszłości – idealna.


Dom w Riverton
Kate Morton
Tytuł oryginału: The Shifting Fog
Wydawnictwo MUZA SA 2010
570 stron

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz