Było orientalnie, będzie po polsku, tradycyjnie:) Dziś na stole Babka ziemniaczana. Uwielbiam placki ziemniaczane i wszystko co z ziemniaków. Babka wyszła smaczna, zwarta i jędrna jednocześnie. Bałam się, że ciasto będzie zbyt luźne, ale nic z tych rzeczy. To dzięki temu, że odsączyłam ziemniaki z nadmiaru płynu.
Gorąco polecam jeszcze gorącą z sosikiem, ćwikła, czy z czym kto lubi;)
Przepis od przyszywanej mazurskiej babci, odtwarzany lekko z pamięci, lekko wspierając się netem;)
1kg ziemniaków
250g boczku i kiełbasy
2 cebule
2 jajka
3/4 szklanki maki
sol, pieprz, majeranek
Ziemniaki i cebule obrać i zetrzeć na tarce na malych oczkach badz zmiksować. Odsączyć partiami przez lnianą lub bawełnianą ściereczkę.Boczek i kiełbaskę pokroić w drobna kosteczkę i podsmażyć na patelni na rumiano.Do ziemniakow i cebuli dodać jajka, mąkę, boczek z kiełbaską i przyprawy (sol, dużo pieprzu
i dużo majeranku) i dobrze wymieszać. Masę przelozyc do wysmarowanej masłem formy (ja użyłam silikonowej, której nie trzeba natłuszczać). Piec 1h w 180 stopniach do suchego patyczka.
Smacznego:)
mam zamiar popełnić babkę ;) .. lubię babcine jedzenie :)
OdpowiedzUsuń