czwartek, 7 września 2017

KREMOWY SERNIK Z BRZOSKWINIAMI

                  Dawno nie piekłam sernika. Musiałam to szybko nadrobić. A że mamy sezon na brzoskwinie, postanowiłam zatem upiec sernik z brzoskwiniami. Trochę się denerwowałam, gdyż można upiec "fikuśny" sernik z jakimś nowatorskim elementem, który wszyscy będą zajadać, nawet jeśli nie do końca się uda. Ale upiec ciasto tak klasyczne jak sernik z brzoskwiniami na kruchym cieście to wyzwanie - każdy wie, jak smakuje, każdy jadł ten najlepszy, więc presja, by i mój sernik był idealny, była duża. Jeśli dołożyć do tego fakt, że mieszkam we Francji, gdzie nie ma twarogu, a serniki nie są popularne, to zadanie było tym trudniejsze. I wiecie co? Ciasto wyszło absolutnie prze-py-szne! Wcześniej eksperymentowałam z mieszaniem różnych rodzajów serów białych dostępnych tu, we Francji, i smakując ten sernik stwierdzam, że znalazłam kombinację idealną. Polecam wszystkim wypróbowanie takiej mieszanki serów, gdyż sernik jest palce lizać! Delikatny, kremowy, lekko wilgotny, rozpływający się w ustach. Nie, nie będę skromna, powiem wprost, że lepszego sernika nie jadłam;) Odtąd to jest mój sernik nr 1:)




Składniki (na formę 25x37 cm):

Ciasto:
  • 3 szklanki mąki pszennej
  • 200 g masła, zimnego
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 4 żółtka
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Wszystkie składniki umieszczamy  w malakserze i miksujemy  do otrzymania zwartej, gładkiej kuli kruchego ciasta. Ciasto można również wyrobić ręcznie - masło umieszczamy  w misce, dodajemy mąkę i siekamy nożem. Dodajemy  resztę składników i szybko wyrabiamy  do otrzymania gładkiego ciasta.
Ciasto dzielimy na 2 części – 1/3 i 2/3, spłaszczyć , owijamy folią spożywczą i wkładamy na 2 godziny do zamrażarki (lub na krócej, jeśli ciasto stwardnieje na tyle, by bez problemu zetrzeć je na tarce).
Po tym czasie wyjmujemy z zamrażarki większą część ciasta i ścieramy na tarce (duże oczka) na spód formy. Podpiekamy w temperaturze 180 st.C przez około 15 minut lub do złotego koloru.


Masa serowa:
  • 600 g serka Philadelphia (kupiłam 2 opakowania po 300 g, może być 500 g serka)
  • 250 g mascarpone
  • 250 g ricotty
  • 500 g twarogu (ja użyłam francuskiego serka faisselle, który jest bardzo wilgotny)
  • 1,5 szkl. cukru
  • 2 jajka
  • 3 żółtka
  • 1 budyń waniliowy lub śmietankowy (proszek)
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 450 g brzoskwiń z puszki

Gdy ciasto się piecze, przygotowujemy masę serową.
Wszystkie składniki poza brzoskwiniami krótko miksujemy, tylko do połączenia się składników. Zbyt długie miksowanie zbytnio napowietrzy masę, która w pieczeniu urośnie, a potem cały sernik opadnie.
Masę wylewamy na podpieczony, lekko przestudzony spód. 
Na ser wykładamy brzoskwinie pokrojone w drobną kostkę. 
Na wierzch ścieramy drugą część ciasta.
Pieczemy najpierw w 170 st.C przez 70-80 min.
Studzimy w piekarniku przy minimalnie uchylonych drzwiczkach przez kilka godzin (najlepiej całą noc), a następnie schładzamy w lodówce.

Polewa kakaowa:
  • 2 łyżki masła
  • 1/2 szkl. cukru
  • 4 łyżki kakao
  • 4 łyżki mleka
Masło topimy w garnuszku, dodajemy cukier i mieszamy, aż się rozpuści.
Dodajemy kakao i mleko, mieszamy, aż powstanie gładka masa. 
Lekko przestudzoną plewą polewamy wierzch ciasta tworząc kratkę lub inny wzorek.
Ostawiamy na chwilę do lodówki, by polewa zastygła.

Smacznego życzą

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz