poniedziałek, 10 kwietnia 2017

JAPOŃSKIE HOT CAKES, czyli PLACKI PO JAPOŃSKU

            Niedzielne śniadanie. Placki zupełnie jak nasze, ale jednak na japońską nutę. Nie wiem, czy rzeczywiście pochodzą one z Japonii, ale są fajną alternatywną (nawet jeśli tylko z wyglądu) dla tradycyjnych placków. Są wysokie, puszyste i lekkie. W oryginalnym przepisie nie ma nadzienia z bananów, ale pomyślałam, że się tu sprawdzą i się nie myliłam. Mój K. podsumował, że są lepsze niż się spodziewał :)
Inspiracja.



Składniki (na 3 porcje):
  • 2 jajka
  • 3/4 szkl. mleka
  • 1/4 szkl. cukru
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • szczypta soli
  • 1,5 szkl. mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 2 banany
  • olej do smażenia
  • masło do wysmarowania pierścieni cukierniczych (kuchennych)
Miksujemy jajka, mleko, cukier, ekstrakt waniliowy i sól. 
Dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia i sodą, ponownie miksujemy do uzyskania jednolitej konsystencji.
Banany miażdżymy widelcem na papkę.
Rozgrzewamy patelnię z odrobiną oleju. Wnętrze pierścieni cukierniczych (kuchennych) smarujemy masłem i układamy na patelni, by się nagrzały.
Do każdego pierścienia wlewamy ciasto, by sięgało połowy wysokości pierścienia.
Na cieście układamy łyżeczkę papki bananowej, którą przykrywamy łyżką ciasta.
Smażymy na małym ogniu ok. 4 min., po czym ostrożnie przewracamy na drugą stronę (szpatułką, ręką w silikonowej rękawicy kuchennej lub czym Wam wygodniej. Wymaga to nieco wprawy). Smażymy kolejne 4 min.
Usmażone placki warto trzymać w ciepłym piekarniku, by nie wystygły.
Placki podajemy z syropem klonowym/miodem, kremowym serkiem, owocami, musem, czekoladą lub z czym kto woli :) U mnie syrop klonowy i resztka papki bananowej

Smacznego życzą



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz