Leniwe śniadanie. Racuchy wymagają czasu, ciasto drożdżowe musi wyrosnąć. Ale dla TAKICH racuchów warto poczekać - chrupiące z zewnątrz, puchate w środku z płynną czekoladą wewnątrz. Rozpustnie!:)
Składniki (na 2 porcje):
- 15 g świeżych drożdży
- 1,5 szkl. mąki
- pół szkl. ciepłego mleka
- 1 jajko
- 3 łyżki cukru
- Nutella
- olej do smażenia
Drożdże rozrabiamy z odrobiną mąki i cukru. Odstawiamy do "ruszenia", czyli aż się zapienią.
Po tym czasie dodajemy pozostałą mąkę, jajko, mleko i cukier, wszystko razem mieszamy. Masa ma mieć gęstą konsystencję, ale dającą się bez problemu mieszać łyżką. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 30-40 min.
Na rozgrzany olej nakładamy 1 czubatą łyżkę masy, na to łyżeczka Nutelli i przykrywamy 1 łyżką ciasta drożdżowego. Smażymy złociste placuszki z obu stron.
Podawałam posypane cukrem pudrem.
Smacznego życzą
Mmm... nutellowe pyszności:)
OdpowiedzUsuńCudne :) Aż zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić z nutelą.
OdpowiedzUsuńMuszą być przepyszne;))
OdpowiedzUsuń