Bardzo lubię buraczki. Jednak jak dotąd jadłam je zmiksowane i zasmażane podawane do obiadu. I takie nadal pozostaną dla mnie najulubieńszymi. Jednak buraki to nie tylko te zasmażane, albo barszcz. Można je również faszerować i zapiec. Wybrałam delikatną drobiową wątróbkę. Z buraczkami komponuje się wspaniale. Do tego karmelizowana cebula i aksamitny sos beszamelowy z delikatna nutką ziół... i mamy wykwintną przystawkę lub samodzielne danie:)
Składniki (na 4 średnie buraczki):
- 4 średnie buraczki
- 200 g wątróbki drobiowej
- 3 spore lub 4 małe cebule
- tymianek
- 2 łyżki octu balsamicznego
- 2 łyżeczki cukru
- sól, pieprz
Sos beszamelowy:
- kilka łyżek oleju
- 2 łyżki mąki
- 300ml mleka
- 1 łyżeczka posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżeczka posiekanego koperku
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa
Buraczki dokładnie myjemy i gotujemy w osolonej w wodzie prawie do miękkości.
W tym czasie przygotowujemy wątróbkę - kroimy ją w małe kawałeczki, podsmażamy na oleju z dodatkiem tymianku, soli i pieprzu. Na osobnej patelni karmelizujemy cebulę - kroimy ją najpierw w piórka, wrzucamy na patelnię z olejem, zalewamy octem balsamicznym, posypujemy cukrem, doprawiamy solą i pieprzem i smażymy do miękkości często mieszając. Część cebuli odłożyłam, by podać ją osobno na talerzu. Resztę łączymy z wątróbką i całość po wymieszaniu smażymy chwilę razem.
Gdy buraczki są gotowe, obieramy je ze skórki (pamiętajcie o rękawiczkach, jeśli nie chcecie mieć poplamionych rąk). Odcinamy czubek (samo miejsce, skąd wyrastają liście), ale bardzo niewiele i tak na płasko, by po odwróceniu buraczek równo stał. Odwracamy do góry nogami, ścinamy spory kawałek końcówki, wydrążamy środek, uważając, by nie przedziurawić ścianek. Jeśli wolicie więcej wątróbki, wydrążcie więcej zostawiając cieńsze ścianki.
Do wydrążonych buraczków nakładamy wątróbki z cebulą, ile wejdzie. Przekładamy je do naczynia żaroodpornego, podlewamy nieco wodą i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180st.C. Pieczemy ok. 30min.
W tym czasie przygotowujemy sos beszamelowy: w garnuszku szykujemy jasną zasmażkę z mąki na rozgrzanym oleju. Dolewamy ciepłe mleko i energicznie mieszamy trzepaczką, by nie zrobiły się grudki. Masa szybko gęstnieje. Można wyłączyć grzanie, jeśli masa zrobi się już wystarczająco gęsta. Doprawiamy solą, pieprzem, gałką muszkatołową, dorzucamy natkę i koperek.
Upieczone buraczki przekładamy na talerz, obkładamy cebulą, polewamy sosem i podajemy ku uciesze biesiadników;)
Smacznego!
Nie jadłam czegoś takiego, a wygląda bardzo smakowicie :-)
OdpowiedzUsuń